Poniedziałek, 10 sierpnia 2009Kategoria zwyczajnie
Samotna wycieczka na wyżycie się.
Bulwarami do klasztoru w Tyńcu. Podobno da się tam już dojechać samymi ścieżkami wzdłuż Wisły (dwa lata temu jak byłam to trzeba było kawałek drogą), ale ozywiście po drodze gdzieś szlak zgubiłam i tak czy siak jechałam kawałek szosą ;) Szlak się odnalazł pod Tyńcem i zaprowadził mnie już pod sam klasztor, a po drodze (w jedną i drugą stronę) miałam schiza że pachnie wkoło miodem :D
Pod klasztorem kilka zdjęć, chwila zachwytu nad śliczną sukienką jednej pani młodej (szczęścia!) i powrót tą samą drogą do domu.
Bulwarami do klasztoru w Tyńcu. Podobno da się tam już dojechać samymi ścieżkami wzdłuż Wisły (dwa lata temu jak byłam to trzeba było kawałek drogą), ale ozywiście po drodze gdzieś szlak zgubiłam i tak czy siak jechałam kawałek szosą ;) Szlak się odnalazł pod Tyńcem i zaprowadził mnie już pod sam klasztor, a po drodze (w jedną i drugą stronę) miałam schiza że pachnie wkoło miodem :D
Pod klasztorem kilka zdjęć, chwila zachwytu nad śliczną sukienką jednej pani młodej (szczęścia!) i powrót tą samą drogą do domu.
Wisła otaczająca Tyniec© algra7
Klasztor Benedyktynów© algra7
Dane wycieczki:
36.41 km (2.00 km teren) czas: 01:46 h avg:20.61 km/h
Komentarze
Byłem tam ze dwa razy w tym roku i coraz bardziej mi się podoba :D Pozdr
DARIUSZ79 - 19:07 czwartek, 10 września 2009 | linkuj
Komentuj