Środa, 29 października 2008Kategoria towarzysko, zwyczajnie
Wczoraj przed wyjściem na rower powstrzymał mnie brak oświetlenia, dziś znalazłam towarzysza oświetlającego mi drogę podczas wieczornej wycieczki ;)
Trasa: Czeladź - Wojkowice - Grodziec - Czeladź - Będzin zamek
Nie spodziewałam się, że wieczorem będzie tak ciepło i zostałam pozytywnie zaskoczona ;) Ale dla zrównoważenia tych pozytywnych i negatywnych efektów specjalnych, w drodze na zamek jakiś kretyn mnie mało nie potrącił :/ Na zamku zrobiliśmy parę fotek...
Zamek:
Mój rączy ogier:
Dwa rącze ogiery i widok na Będzin:
Trasa: Czeladź - Wojkowice - Grodziec - Czeladź - Będzin zamek
Nie spodziewałam się, że wieczorem będzie tak ciepło i zostałam pozytywnie zaskoczona ;) Ale dla zrównoważenia tych pozytywnych i negatywnych efektów specjalnych, w drodze na zamek jakiś kretyn mnie mało nie potrącił :/ Na zamku zrobiliśmy parę fotek...
Zamek:
Mój rączy ogier:
Dwa rącze ogiery i widok na Będzin:
Dane wycieczki:
20.55 km (0.00 km teren) czas: 00:57 h avg:21.63 km/h
Komentarze
algra7 Fajne foty. Co do oświetlenia to ja od pewnego czasu nie ruszam się bez odblaskowej kamizelki, a co dopiero bez światła :D
mavic A ja w Czeladzi miałam pierwszy postój wymuszony z racji awarii :D jak jechałam do Pragi - na światłach przy stacji benzynowej :)))
Jakieś fatum???
Szkoda mavic, że nie znaliśmy się jeszcze :D pomogłabym Ci i ugościła pierogami, hehehehe :)
Pozdrawiam kosma100 - 10:52 poniedziałek, 3 listopada 2008 | linkuj
mavic A ja w Czeladzi miałam pierwszy postój wymuszony z racji awarii :D jak jechałam do Pragi - na światłach przy stacji benzynowej :)))
Jakieś fatum???
Szkoda mavic, że nie znaliśmy się jeszcze :D pomogłabym Ci i ugościła pierogami, hehehehe :)
Pozdrawiam kosma100 - 10:52 poniedziałek, 3 listopada 2008 | linkuj
Nie masz lampki ale masz odblaski, w mieście to wystarczy.
Jesteś z Czeladzi. Trochę tam zabawiłem przez przypadek w drodze na Słowację. Pęknięta opona i dłuugie poszukiwanie sklepu rowerowego.
Pozdrawiam mavic - 17:10 niedziela, 2 listopada 2008 | linkuj
Jesteś z Czeladzi. Trochę tam zabawiłem przez przypadek w drodze na Słowację. Pęknięta opona i dłuugie poszukiwanie sklepu rowerowego.
Pozdrawiam mavic - 17:10 niedziela, 2 listopada 2008 | linkuj
3 zdjęcie wygląda super, takie oświetlone miasto i rowerki ;)
Dzięki za życzenia :D vanhelsing - 15:57 czwartek, 30 października 2008 | linkuj
Dzięki za życzenia :D vanhelsing - 15:57 czwartek, 30 października 2008 | linkuj
nooo ja też się dziwię, dlaczego nie przejechał... za Tobą :P z jakimś cienkim 'ochroniarzem' jechałaś ;)
pozdrower anonieanonimowy thuż - 14:45 czwartek, 30 października 2008 | linkuj
pozdrower anonieanonimowy thuż - 14:45 czwartek, 30 października 2008 | linkuj
Skoro nie miałaś oświetlenia to nie dziw się, że ktoś o mało co Cię nie potrącił.
Anonimowy tchórz - 13:52 czwartek, 30 października 2008 | linkuj
Komentuj